Zbliża się koniec roku – czas podsumowań i planów na przyszłość. Być może patrzysz teraz na kartkę z celami na 2016 rok i dostrzegasz te niezrealizowane punkty: schudnąć, przestać jeść słodycze, więcej ćwiczyć… Kują w oczy czy już nie? Jeśli tak, to mam dla Ciebie małą podpowiedź, jak zrealizować jedno z noworocznych postanowień!

Chociaż dzisiaj skupię się na tym, co jest kluczowe, aby przestać jeść słodycze, to tak naprawdę każdy z tych punktów możesz odnieść do innego ze swoich noworocznych celów. Z resztą nie tylko do nich. Te trzy rzeczy, to kluczowe założenia, które niezbędne są, aby doprowadzić do końca każdy z projektów, które sobie wymyślisz!

Co to znaczy „przestać jeść słodycze”?

No właśnie. Dobre pytanie.

Nie jestem fanatyczką. Uważam, że wszystko jest dla ludzi. I sama czasami sięgam po czekoladę, słodkości… Nie wspominając, że uwielbiam piec ciasta!

Jednak wiem, ile problemów mogą narobić słodycze, ponieważ to najczęściej z ich powodu zgłaszają się do mnie kobiety, które chcą pracować z psychodietetykiem. Wiem, że są one nagrodą, przyjemnością, pocieszeniem. Że często się z nimi przesadza. I o to chodzi tym artykule – żeby zrzucić słodycze z piedestału i zacząć je traktować jako „normalną żywność”.

Choć z drugiej strony, wiem, że łatwiej jest nie jeść słodyczy wcale niż odrobinę. Wydzielanie sobie dni, w które możemy sobie pozwolić na coś słodkiego, często kończy się tym, że przez pozostałe dni tygodnia jedyne, o czym myślisz, to to, kiedy nadejdzie ten moment, gdy będziesz mogła włożyć kawałek czekolady do ust. A wiadomo, że im częściej myślimy o tym, co zakazane, tym łatwiej jest nam ulec pokusie…

Gdzie tutaj jest złoty środek? Nie ma go i jest, bo wszystko zależy od Ciebie. Sama odpowiedź sobie na pytanie, co jest w tej chwili dla Ciebie najłatwiejsze. Czy Twoim celem będzie całkowite wyeliminowanie słodyczy (wbrew pozorom to może okazać się bardziej realne zadanie) czy będziesz sobie pozwalać na nie w niewielkiej ilości od czasu do czasu. Jeśli zdecydujesz się na tę drugą opcją, to dobrze jest określić zawczasu, co to dla Ciebie znaczy „niewielka ilość” oraz „do czasu do czasu”.

A teraz przejdźmy do rzeczy, czyli sprawdź, czego potrzebujesz, żeby przestać jeść słodycze.

jak przestać jeść słodycze

Po pierwsze, silna wola

To chyba żadne zaskoczenie, aby zrealizować swój cel powinnaś posiadać zasoby energii, które pozwolą Ci dokonywać odpowiedniego wyboru i pozostawać na właściwiej ścieżce.

Niestety, większość osób raczej narzeka na brak silnej woli niż jej nadmiar. Dobra wiadomość jest taka, że silną wolę można ćwiczyć. Dzięki temu jej zasoby wolniej się wyczerpują.

No i tu właśnie znajduje się klucz do rozwiązania zagadki. Bo silna wola wyczerpuje się z czasem i jeśli zapomnisz o jej regeneracji, to prędzej czy później poddasz się. Pamiętaj, że jej zasoby są jedne, do wykorzystania na wiele różnych spraw, które realizujesz w ciągu dnia. To nie jest tak, że gdy podejmujesz decyzję, że przestajesz jeść słodycze otwiera się jakiś nowy worek z silną wolą. Niestety nie. Za każdy razem gdy zmuszasz się do zrobienia czegoś, za każdym razem gdy podejmujesz decyzję, za każdym razem, gdy starasz się kontrolować swoje emocje – uszczuplasz zasoby swojej silnej woli.

Pamiętaj o tym, żeby ją ładować. A co ładuje silną wolę? Prawidłowe odżywianie (tak, tak – ona potrzebuje tej samej glukozy, co Twoje mięśnie), odpowiednio długi sen, sprawianie sobie przyjemności…

Jak ćwiczyć silną wolę? Bardzo prosto. Spróbuj przez dwa tygodnie robić jedno ze swoich automatycznych zachowań inaczej niż zwykle. Na przykład, jeśli masz tendencję do garbienia się – pilnuj się, aby stać  i siedzieć prosto. Jeśli jesteś praworęczna, otwieraj drzwi lewą ręką. Jeśli często zdarza Ci się mówić „no”, unikaj tego lub zamień na inny zwrot, np. „tak”.

Takie proste kroki zwiększają zasoby silnej woli. A prawda jest taka, że jeśli nauczysz się samodyscypliny w jednym względzie, to ona rozprzestrzenia się na całe Twoje życie.

Po drugie, dobry plan

David Allen, twórca metody „Getting Thing Done” i mistrz planowania, mówi:

Sprawy rzadko blokują się z powodu braku czasu. Sprawy blokują się, ponieważ nie zdefiniowano w jaki sposób je poprowadzić.

Trochę parafrazując jego słowa: cele rzadko blokują się z powodu braku motywacji. Cele blokują się, ponieważ nie zdefiniowano, jak je poprowadzić!

Aby osiągnąć sukces, dobrze jest mieć skrupulatny plan pod ręką. Warto też pamiętać, aby ten plan był elastyczny, bo nie zawsze wszystko pójdzie po naszej myśli.

W dobrym planie znajdą się przynajmniej te informacje:

  • co to dla Ciebie znaczy „przestać jeść słodycze”
  • jak chcesz tego dokonać,
  • jak przygotujesz się na trudniejsze momenty,
  • co zrobisz, gdy złamiesz swoje zasady

Jeszcze dwa słowa do punktu drugiego. Zaprzestanie sięgania po słodkości to jest taka „kobyła”, coś naprawdę dużego. Oczywiście, możesz napisać, że aby przestać jeść słodycze, po prostu… przestajesz je jeść! Ale możesz również podzielić tę „kobyłę” na mniejsze etapy, które będzie łatwiej Ci osiągnąć. Na przykład:

  • nie podjadanie słodyczy po godz. 20.00,
  • jedzenie słodkości tylko poza domem,
  • sięganie tylko po słodycze wysokiej jakości,
  • jedzenie tylko samodzielnie przygotowanych słodkości

Banalne? Wcale niekoniecznie! Przy planowaniu często dopada nas tzw. luka empatyczna. To znaczy, że planujemy w warunkach komfortowych (np. myślisz o zaprzestaniu jedzenia słodyczy, po tym jak właśnie zjadłaś tabliczkę czekolady) zachowanie w sytuacjach ekstremalnych (np. jesteś na urodzinach koleżanki, na której  do jedzenia są tylko słodkości). Wtedy wszystko wydaje nam się bardzo łatwe, ale w rzeczywiści bywa z tym różnie. Dlatego lepiej robić małe kroki codziennie niż planować wspinaczkę na Everest w tydzień.

Po trzecie, wsparcie

Podobno odchudzanie z przyjaciółką zwiększa szansę powodzenia o 40%. Cóż, ja nie do końca wierzę tej statystyce. Prawdę mówiąc nawet już nie pamiętam, skąd ją wzięłam… Ale rzeczywiście coś w tym jest, że kiedy prosimy kogoś o wsparcie łatwiej jest nam wytrwać. Nawet jeśli ta druga osoba nie realizuje tego samego celu co my.

Ot! Prosty przykład. Chcesz przestać jeść słodycze, więc prosisz partnera, żeby nie kupował Ci czekoladek i nie przynosił słodkich bułeczek do domu. On wcale nie musi rezygnować z przyjemności jedzenia słodyczy, ale swoim zachowaniem nie wodzi Cię na pokuszenie… Może nawet z troską zapyta Ci, jak idzie, co zmotywuje Cię do dalszej pracy. Albo na tych wcześniej wspomnianych urodzinach koleżanki, poratuje kanapką. Od razu jest łatwiej.

Wiadomo, najlepiej jest jeśli wsparcie pochodzi od osoby, która zmaga się z podobnym problem co Ty. Wtedy możecie wymieniać się doświadczeniem i strategiami, które na was działają.

Niezależnie od tego, który z typów wsparcia wybierzesz, nie rezygnuj z tego punktu w ogóle. A im większe Twoje wspierające „plemię”, tym szansa powodzenia rośnie!

3 rzeczy, które pomogą przestać jeść słodycze i co dalej?

Jeśli wiesz już, czego potrzebujesz, aby przestać jeść słodycze, to czas na to, aby wziąć się do roboty! I tutaj mam dla Ciebie bardzo dobrą wiadomość – pomogę Ci przestać jeść słodycze! Krok po kroku prowadząc Cię za rękę!

Wystarczy, że weźmiesz udział w moim bezpłatnym noworocznym wyzwaniu „Pokonaj słodycze!”. Startujemy już 16 stycznia – to doskonały moment, żeby po zawirowaniach związanych z początkiem nowego roku, skupić się na swoich celach.  Z wielkim smutkiem muszę poinformować, że wyzwanie rozpocznie się 13 lutego… Wydawało mi się, że miesiąc na przygotowanie super wypasionego, ciekawego i długiego wyzwania jest wystarczający… Niestety, moje przeliczenia mnie zawiodły. Nie chcę, żebyś brała udział w czymś, co jest nie w pełni gotowe, w związku z czym podjęłam decyzję, że dam sobie jeszcze czas.

A wyzwanie potrwa (uwaga!) aż 14 dni! Nie, jak do tej pory organizowane przez mnie wyzwania, tylko siedem. Chcę dać Ci, jak najwięcej wsparcia.

W trakcie wyzwania nauczysz się podejmować dobre decyzje, dowiesz się, jak wzmacniać swoją silną wolę oraz poznasz mnóstwo kobiet, które zmagają się z tym samym problemem, co Ty! Wyzwanie będzie opierać się o zasady grywalizacji, czyli wykorzystanie mechanizmów znanych z gier, aby zmienić siebie na lepsze!

Codziennie będziesz otrzymywać ode mnie maila z zadaniami na dany dzień. Dodatkowo utworzę na Facebooku grupę, w której będziemy się wspierać w słodyczowym nałogu. Warto zebrać, jak najwięcej punktów, bo oczywiście jak to w grze, czekać będzie na Ciebie fantastyczna nagroda na zakończenie. Jaka? To zdradzę dopiero pierwszego dnia Wyzwania, ale jestem przekonana, że będziesz nią zachwycona!

Co zrobić, żeby wziąć udział w Wyzwaniu?

Wystarczy, że zapiszesz się na listę chętnych, klikając w czerwony przycisk na dole.

To co? Pokonasz ze mną słodycze?

[su_button url=”http://justynamarkowska.us10.list-manage.com/subscribe?u=3a9ea58ef909bcd16377fe35f&id=81e253a565″ target=”blank” style=”soft” background=”#dd3333″ size=”5″ center=”yes”]Zapisz się na Wyzwanie![/su_button]