Moja ciąża, chyba, powoli dobiega końca. Gdy publikuję ten wpis, jestem już 36. tygodniu! Mam wrażenie, że właściwie jestem w ciąży od zawsze. Coraz mniej pytań związanych z tym okresem mnie nurtuje, a coraz częściej myślę o tym, co będzie gdy wreszcie urodzi się mój Synek…. Jednak od Was wciąż dostaję sporo pytań dotyczących odżywiania w ciąży, a jednym z tych, które powtarza się najczęściej jest to: co pić w ciąży?

Odpowiedź wydaje się bardzo prosta. Najlepiej wodę. I to w dużych ilościach. Ale niekoniecznie od razu Muszyniankę, czy inną wysokozmineralizowaną. Owszem w ciąży zwiększa się zapotrzebowanie na wiele składników odżywczych, w tym na makro- i mikroelementy, ale nie znaczy to, że trzeba sięgać po wody o ich wysokiej zawartości. Ja w dalszym ciągu polecam głównie wody o zawartości 500-1500 mg składników mineralnych na litr. O tym, ile składników odżywczych zawiera Twoja woda, dowiesz się z jej opakowania.

Czy w ciąży można pić wodę gazowaną?

Często, gdy na pytanie, co można pić w ciąży odpowiadam, że najlepiej wodę, od razu słyszę pytanie numer dwa. Czy można pić wodę gazowaną? Oczywiście, że tak! Jeśli po takiej wodzie nie masz zgagi czy wzdęć, bo tak się można zdarzyć, lub nie chorujesz np. na refluks, to nie ma żadnych przeciwwskazań, żebyś sięgała po ten rodzaj wody.

Wiem, że są poradniki, które mówią, że woda gazowana nie jest dla kobiet ciężarnych, ale mam wrażenie, że autorzy tych poradników najchętniej kazaliby nam chodzić w workowatych sukienkach i białych czepkach na głowie, bo wszystko inne mogłoby zaszkodzić dziecku.

Naprawdę. Woda gazowana jest tak samo dobra jak niegazowana. Jest też rozwiązanie pośrednie czyli tzw. wody delikatnie gazowane. One również jak najbardziej są ok. I muszę przyznać, że odkąd jestem w ciąży to akurat ten typ wody najbardziej mi odpowiada. Chociaż piję również wodę niegazowaną.

Co pić w ciąży poza wodą

Oczywiście, nie samą wodą żyje człowiek, a co dopiero ciężarna! Czasem dobrze jest napić się czegoś innego. Co do alkoholu moje zdanie już znasz (a jeśli nie, to znajdziesz je w tym artykule). Pisałam również o piciu kawy w ciąży. Można, chociaż trzeba pamiętać, że kofeina przenika przez łożysko i ma wpływ na rozwój dziecka. Jej wysokie spożycie może być niekorzystne, o czym pisałam w tym artykule.

Co nam zostaje zatem do wyboru?

Herbata

W zaleceniach Instytutu Matki i Dziecka napisane jest, że najbezpieczniejsza dla kobiet w ciąży jest herbata czerwona, zwana też pu-erh. To zabawne, ale ta herbata częściej kojarzy się odchudzaniem niż z ciążą. Z tego co udało mi się ustalić, to herbata czerwona jest polecana kobietom w ciąży, bo zawiera mniej antyoksydantów (które mogą obciążać wątrobę) niż zielona. Ale z kolei więcej niż czarna. Czyli jest takim złotym środkiem.

Niech będzie tym specjalistom, że tak jest. Moim zdaniem te różnice są niewielkie i przy normalnym spożyciu nie ma większego znaczenia czy pijesz zieloną, czerwoną czy czarną. Przyznam się, że ja po raz pierwszy spróbowałam herbatę czerwoną właśnie w trakcie ciąży i bardzo mi posmakowała.

To, co kluczowe w przypadku picia herbaty, ale również kawy, to to, aby nie pić jej w trakcie posiłku. Obydwa te napoje zawierają szczawiany, które utrudniają wchłanianie składników odżywczych, np. wapnia czy żelaza.

Pamiętaj też, że herbata również zawiera kofeinę, dlatego nie powinnaś pić więcej niż 10 filiżanek dziennie! Chyba, że dostarczasz ten związek również z innymi źródłami, np. kawą czy kakao, wtedy trzeba odpowiednio zmniejszyć ilość wypijanej herbaty. Po więcej informacji, jeszcze raz odsyłam do mojego artykułu o kofeinie w ciąży.

Kawa

Wszystko w temacie kawy napisałam we wpisie o kofeinie.

Soki owocowe

Soków nie polecam nikomu. Owoce są do jedzenia, a nie do picia. Z resztą swoje stanowisko w sprawie soków przedstawiłam w tym artykule. Dostarczają one dużych ilości fruktozy, co może wpływać na metabolizm dziecka. Więcej o nadmiarze fruktozy w diecie przeczytasz w tym artykule.

Soki warzywne

Jestem na tak, chociaż bardziej traktowałabym je w ramach przekąski czy dodatku do posiłku niż napoju. Nie mniej dostarczają one wodę, a o to przecież chodzi.

Napoje gazowane i niegazowane

Nie polecam nikomu, a już szczególnie w ciąży. Jest to źródło przede wszystkim pustych kalorii i tej nieszczęsnej fruktozy. Oczywiście, taki napój wypity od czasu do czasu nikomu nie zaszkodzi, ale niech nie będzie to Twój rytuał.

Piwo bezalkoholowe

Też zawiera alkohol, choć w niewielkich ilościach. Albo ma równie beznadziejny skład, co napoje gazowane. Zdecydowanie lepiej unikać.

Kawa zbożowa

Można ją pić w trakcie ciąży, jak również karmienia piersią. Chociaż zwykłej kawy nie zastąpi, to dla wielu kobiet jest chociaż namiastką małej czarnej. Może dla Ciebie również się taką okaże? Ja kiepsko czuję się po kawie zbożowej i zauważyłam, że wyskakują mi pryszcze, więc odpuściłam.

Herbatki dla kobiet w ciąży

No cóż. Wszystko zależy od składu. Ale przyznam, że analizowałam to, co oferuje kilku producentów i właściwie nie ma większej różnicy czy kupisz sobie herbatę owocową czy ziołową dla zwykłego śmiertelnika, a na pewno zapłacisz dużo mniej. W końcu wszystko, co ma ma w nazwie ciążę i dziecko, musi kosztować przynajmniej 30% więcej.

Uważaj za to na dziwolągi, które na pierwszym miejscu w składzie zawierają cukier. Nikomu to niepotrzebne, a już szczególnie Tobie i Twojemu dziecku!

Herbaty ziołowe

Trzeba na nie bardzo uważać. Zwłaszcza w pierwszym trymestrze. Zioła wbrew pozorom, to nie są niewinne roślinki, mogą mieć one naprawdę silne działanie na organizm, dlatego najlepiej przed kupnem jakiegoś produktu skontaktować się ze specjalistą medycyny naturalnej lub swoim ginekologiem.

Herbaty owocowe

Jeśli zastanawiasz się, co pić w ciąży do posiłku, to zdecydowanie najlepiej wybrać herbatę owocową. Chociaż tak naprawdę, to najlepiej w trakcie posiłku nie pić nic, bo to utrudnia trawienie. Wiem, jednak że są miliony kobiet, które nie wyobrażają sobie kanapek bez herbaty. Owocowa będzie tutaj najlepszym wyborem.

Kiedyś od kogoś usłyszałam, że hibiskus, który jest praktycznie w każdej herbatce owocowej, może wywoływać poronienia. Jednak nie znalazłam, żadnych danych naukowych na ten temat, ale przyznam, że w pierwszym trymestrze uważnie studiowałam składy wszystkich herbatek i wybierałam tylko te bez hibiskusa. Czasem lepiej dmuchać na zimne.

To chyba wszystkie rodzaje napojów, jakie przyszły mi do głowy. Jeśli o czymś nie napisałam, to zapraszam do zadawania pytań w komentarzach.

Ile pić w ciąży?

Ważne jest nie tylko, co pić w ciąży, ale też ile pić. Matematyczne równanie 30 ml na każdy kilogram masy ciała, akurat w tym wypadku nie działa do końca. W związku z tym, że w Twoim organizmie zwiększa się ilość krwi, która przecież też składa się z wody, jak również innych płynów (np. płyn owodniowy, zwiększona produkcja śluzu), zakłada się, że zapotrzebowanie na wodę jest zwiększone w ciąży o jakieś dwie szklanki.

Zatem, zobacz, ile aktualnie ważysz. W ciąży masa ciała zwiększa się dość regularnie, dlatego waż się np. raz w tygodniu, żeby na bieżąco dostosowywać ilość spożywanej wody. Następnie swoją masę ciała pomnóż przez 30 ml, a do wyniku dodaj 500 ml. 

Pamiętaj, że jeśli jest upalnie, to powinnaś pić jeszcze więcej. Podobnie wtedy, gdy ćwiczysz. Bo tracisz dodatkowo wodę wraz z potem.

To bardzo ważne, żebyś piła odpowiednią ilość wody. Niemal tak samo, jak to, żebyś się prawidłowo odżywiała. Dzięki prawidłowemu nawodnieniu możesz zmniejszyć występowanie takich dolegliwości ciążowych, jak sucha skóra czy obrzęki. A dodatkowo częste picie i siusianie sprawi, że masz mniejsze ryzyko pojawienia się jakiś stanów zapalanych w obrębie cewki moczowej.

Może to się wydawać dziwne, ale jeśli puchną Ci nogi lub obrzęki pojawiają się w jakimkolwiek innym miejscu, to nie ograniczaj picia wody! Pamiętaj, że organizm magazynuje płyny, jeśli ma ich za mało, stąd powstanie obrzęków. W ciąży wynika to głównie z wpływu hormonów, nie mniej ograniczenie spożywania wody, może tylko nasilać obrzęki.

Picie a siusianie

Nie ma co ukrywać, że te dwie czynności są bardzo ze sobą powiązane. Jeśli przed ciążą piłaś mało wody, to Twój organizm potrzebuje trochę czasu, żeby przyzwyczaić się do zwiększonej produkcji moczu.

To może być szczególnie denerwujące w ciąży, bo i tak uciskająca na pęcherz macica sprawia, że możemy odwiedzać toaletę co 15 minut. Pamiętaj, jednak, że mniej więcej po około tygodniu zwiększonego picia wody (a raczej prawidłowego), organizm trochę się uspokoi.

Jeśli jednak męczy Cię nocne wybudzanie, to zaplanuj sobie spożycie wody tak, aby w późniejszej części dnia czy wieczorem wypijać jej trochę mniej.

A już zwłaszcza unikaj wypijania dużych ilości wody na raz! Organizm ma ograniczone możliwości wchłaniania. Jeśli wypijesz całą szklankę za jednym zapachem, to za chwilę pobiegniesz do toalety. Zdecydowanie lepiej sączyć wodę małymi łykami co jakiś czas, np. co 10-15 minut. Nawet wtedy, gdy nie czujesz pragnienia, które jest przecież oznaką odwodnienia organizmu.

Większe działanie moczopędne niż woda ma kawa i herbata, a dodatkowo nie nawadniają one tak dobrze organizmu. Zatem nie bój się picia wody!


To chyba tyle w temacie tego, co pić w ciąży. Jeśli ten artykuł był dla Ciebie wartościowy, podziel się  nim z inną przyszłą Mamą.