Jeszcze kilkanaście lat temu wybór był łatwiejszy, bo olej w sklepie zwykle był jeden. Najczęściej słonecznikowy. Dzisiaj do wyboru mamy szereg różnych tłuszczów od wydawać by się mogło tradycyjnych (rzepakowy, lniany) aż po bardzo egzotyczne (kokosowy, z konopi). Gdzieś po środku tego jest oliwa z oliwek. Jak wybrać tą najlepszą?

Jak w większości przypadków – oliwa oliwie nie równa. Wierz mi, że wybór dobrej oliwy z oliwek to nie jest łatwe zadanie. Od czasu kiedy wybuchła wielka moda na dietę śródziemnomorską i chroniącą przed chorobami układu krążenia oliwę z oliwek, producenci robią co mogą, żeby tanim kosztem stworzyć coś, co Ty kupisz za ciężkie pieniądze, a co niekoniecznie jest tak bardzo zdrowe, jak myślisz.

Mam nadzieję, że przy wyborze dobrej oliwy pomoże Ci stworzony przeze mnie poradnik!

Jak wybrać dobrą oliwę z oliwek?

1. Rodzaje oliwy z oliwek

Mówisz oliwa, myślisz extra vergine? Jej producent niekoniecznie. W sklepie znajdziesz nie tylko oliwę extra vergine, ale także oliwę rafinowaną oraz tzw. wytłoki z oliwek. Wszystko zależy od stopnia kwasowości oraz smaku i aromatu oliwy.

Oliwa z oliwek extra vergine to oliwa o najniższej kwasowości, najbardziej aromatyczna. Dodam tylko, że kwasowość to najważniejszy wskaźnik świadczący o wartości odżywczej i zdrowotnej. Metoda produkcja oliwy extra vergine pozwala zachować najwięcej cennych w oliwie składników. W wielu artykułach w internecie przeczytasz, że można na niej smażyć. Dla mnie to marnowanie  pieniędzy i cennych składnik odżywczych. Oliwa extra vergine ma punkt dymienia równy 160°C, co oznacza, że powyżej tej temperatury po prostu zaczyna się „palić”, a że smażymy w temperaturze 180°C i więcej, to oliwa extra vergine zupełnie się do tego nie nadaje. Za to świetna jest do przygotowania potraw na zimno, np. sałatek, polewanie gotowego makaronu.

Oliwa rafinowana, to taka która ma wyższą kwasowość niż extra vergine i na dodatek jest mniej aromatyczna, nadaje się do smażenia, ale już do jedzenia na surowo niekoniecznie. Według mnie takie oliwy mają dziwny posmak, ale być może komuś będzie to odpowiadać. Rafinacja powoduje też częściowe zniszczenie witamin obecnych w oliwie, dlatego jej wartość odżywcza jest mniejsza niż w przypadku oliwy extra vergine.

Możesz również natknąć się na oliwę z wytłoków, która często bywa określana jako pomace albo sansa. Taka oliwa, jak sama nazwa wskazuje, jest produkowana z resztek tego, co pozostało z oliwek, z których już oliwę pozyskano, a więc, jak się pewnie domyślasz, dużych wartości odżywczych to ona nie ma… Za to na pewno można na jej smażyć. O ile jest tania, można ją kupować, byle nie podszywała się pod extra vergine.

2. W co powinna być zapakowana?

W Polsce jest to jeszcze mało popularne, ale oliwę z oliwek powinno się najlepiej kupować w puszce albo jeszcze lepiej w plastikowym opakowaniu, które zamknięte jest w kartonie. Tak, tak… szklana butelka wcale nie jest do tego najlepsza, ale ponieważ taki wybór oliwy jest największy, warto wiedzieć, że butelka nie może być wykonana z przezroczystego szkła! Cenne jednonienasycyone kwasy tłuszcze, a także witamina E – bardzo szybko utleniają się pod wpływem światła. Ciemna butelka trochę chroni je przed tym. Ale tylko trochę, bo jeśli półka, na której stoi oliwa z oliwek jest tuż pod mocną jarzeniówką w supermarkecie, to tak naprawdę nic jej nie pomoże…

3. Kolor nic Ci nie powie

Tak, kolor Ci nie powie, bo jeśli kupujesz oliwę prawidłowo zamkniętą, to jej koloru po prostu nie zobaczysz. Oliwa z oliwek może mieć różną barwę w zależności od tego, z jakich oliwek jest produkowana: od żółtej do zielonej.  I nie ma czegoś takiego, że któryś kolor świadczy o większej jakości. Jedyne, na co powinnaś zwrócić uwagę to na pewno pomarańczowe refleksy – te wskazują na to, że oliwa zjełczała i lepiej jej nie używać.

4. Skąd jesteś oliwo?

Tak, naprawdę nie ma większego znaczenia. Można zarówno spotkać dobrej jakości oliwę z Grecji, kiepską z Włoch i na odwrót. Jednak najczęstszym jest zbieranie oliwek w jednym kraju, tłoczenie oleju w innym, a rozlewanie do butelek w jeszcze innym. Wtedy na etykiecie pojawia się dumny napis „wyprodukowane w krajach UE„. Czy to coś złego? Niby nie, ale świadczy o tym, że od momentu zbioru do zamknięcia oliwy w butelce minęło sporo czasu, a to się równa zwiększonym startom składników odżywczych, więc taka oliwa nie jest tak bardzo zdrowa, jak myślisz.

5. Pojemność i przechowywanie

Nie polecam kupowania, nie tylko oliwy, ale także innych olejów, w dużych pojemnościach. Najlepiej wybierać mniejsze butelki, wtedy mamy pewność, że zdążymy zużyć oliwę zanim ta zjełczeje. Bo, poza opisanym wcześniej światłem, niszczący dla cennych kwasów tłuszczowych, jest też powietrze. Im częściej otwieramy i zakręcamy, tym szybsze utlenienie. Ewentualnie możesz rozwiązać ten problem tak, że z dużej butelki przelejesz oliwę do mniejszych, ale ciemnych. I będziesz trzymała je w lodówce.

Czy oliwę trzeba przechowywać w lodówce? Nie trzeba, wystarczy do tego chłodne, zaciemnione miejsce, więc może to być równie dobrze szafka w kuchni, ale nie w pobliżu źródła ciepła. Czasem latem, lodówka to jedyne dobre wyjście. Pamiętaj, że oliwa w temperaturze chłodniczej zaczyna gęstnieć i mętnieć, to zjawisko zupełnie naturalne, które nie ma wpływu na wartość odżywczą oraz w pełni odwracalne, kiedy oliwa powróci do temperatury pokojowej.

6. To świadczy o jakości

W niektórych krajach śródziemnomorskich oliwa jest jak wino. Ma swoje konkursy, w których ocenia się jej kwasowość i smakowitość. Jeśli producent choć raz zdobył taką nagrodę na pewno na opakowaniu pochwali się tym. Z drugiej strony mamy też coś takiego jak chronione oznaczenie geograficzne (PGI)* – oznacza produkt, którego choć jeden etap produkcji zachodzi w kraju z którego pochodzi nazwa; oraz chroniona nazwa pochodzenia (PDO)* – ono daje pewność, że ta oliwa została od początku do końca wyprodukowana w jednym miejscu i to na pewno jest ogromny plus. No i wreszcie oznaczenia bio i eko** – jak najbardziej, świadczą o jakości, ale są eko tylko wtedy, gdy na etykiecie znajduje się odpowiednie oznaczenie!

pl_IGP_bwpl_AOP_4cEU_Organic_Logo_Colour_rgb

Jeśli oliwa ma niską kwasowość, to producent na pewno się pochwali tym na opakowaniu. Oliwa extra vergine powinna mieć kwasowość niższą niż 0,8%, a oczywiście im niższa, tym lepsza! O dobrej jakości oliwy świadczy też podanie nazwy szczepów oliwek, z których została wyprodukowana oraz informacji, że była tłoczona na zimno. Aby umieścić takie informacje na opakowaniu, producent musi mieć na nie dowody. Zatem nie każdy może sobie pozwolić na umieszczenie takich informacji.

7. Oliwa z oliwek z dodatkiem

Nie, takich produktów lepiej nie kupować. Dlaczego? Bo zwykle płacimy o wiele za dużo za kilka procent aromatu i dziesiętne części procenta ziół. Szkoda pieniędzy. W łatwy sposób można oliwę samodzielnie aromatyzować. Może jedynie oliwa z oliwek bio ma lepszy skład. Ale i tak lepiej zrobić to w domu.

Ile kosztuje dobra oliwa z oliwek?

Trudno jednoznacznie odpowiedzieć na to pytanie.

Myślę, że litr oliwy extra vergine nie powinien być tańszy niż 35 zł. Koszt produkcji oliwy oscyluje w granicach 6-8 euro za litr. Sama zastanów się, jaką jakość może mieć produkt, którego cena nie przekracza środków potrzebnych na produkcję. Co do górnej granicy, to pewnie takiej nie ma. W ekskluzywnych sklepach można spotkać i takie, który cena za litr przekracza 100 zł. Czy takie oliwy są lepsze? Trudno mi odpowiedzieć na to pytanie. Czasami ceny niektórych produktów są wywindowane w górę, bo konsument pomyśli, że jak drogie to dobre.

Przyznam się, że i dla mnie wybór dobrej oliwy z oliwek, to nie lada wyzwanie. W tym roku zbiory oliwek były dość małe, dlatego pewnie jeszcze trudniej będzie kupić dobrej jakości oliwę. Przy okazji najbliższych zakupów na pewno się temu przypatrzę. Na tę chwilę mogę na pewno powiedzieć, że oliwa z oliwek extra vergine firmy Monini bardzo mnie rozczarowała, głownie dlatego, że posiada dumne oznaczenie, że została wyprodukowana „w krajach UE”, co znaczy, że jej wartość odżywcza wcale nie jest taka wysoka. A koszt oliwy firmy Monini to zwykle ok. 30-50 zł/litr…

Możesz sprawdzić, czy oliwa którą masz w domu spełnia kryteria jakości, o których pisałam w tym artykule. Jeśli tak, to śmiało wpisz jej nazwę w komentarzu, będziemy robić ranking dobrych oliw z oliwek!

*Zdjęcia oznaczeń PGI i PDO pobrałam ze strony Komisji Europejskiej.

**Logo rolnictwa ekologicznego pobrałam ze strony Komisji Europejskiej

Photo credit: Smabs Sputzer / Foter / CC BY