W pierwszej odchudzającej środzie, zapraszam do zapoznania się z trzema ważnymi rzeczami, przed rozpoczęciem diety!
Właściwie, to chciałam napisać coś innego. Dzisiaj miało być o stronach internetowych, przydatnych dla osób odchudzających się. Wymyśliłam sobie, że znajdę pięć dobrych stron, które z czystym sercem mogę Ci polecić. Jedną miałam już w głowie. I nie, nie chodzi mi o Fabrykę Zdrowia – choć mojego bloga mogę polecić z więcej niż czystym sumieniem! Z entuzjazmem zabrałam się za szukanie. Tylko, że … właściwie nic mi się nie spodobało!
Nie trafiłam na stronę, na której poza treścią i, czasem mniej, czasem bardziej, mądrymi wpisami, znalazłoby się coś jeszcze, co byłoby wartością dodaną dla osoby odchudzającej się. Po prostu nie ma czegoś takiego!
Zmieniałam zatem tematykę dzisiejszego wpisu i będzie o tych dwóch rzeczach, które koniecznie trzeba sprawdzić przed przystąpieniem do diety. A jeśli jesteś w trakcie, to również zachęcam się do zapoznania z nimi!
To strona, na której dowiesz się, ile waży szklanka mąki, łyżka miodu i jedno ciasteczko. A przy okazji poznasz wartość odżywczą i energetyczną. Możesz powrzucać do kalkulatora wszystkie produkty, które zjadłaś w ciągu dnia i dowiesz się, czy nie przekraczasz swojego zapotrzebowania energetycznego! Choć nie polecam tego na dłuższą metę, bo dodawanie tych produktów jest trochę męczące, ze względu na sporą liczbę nachalnych reklam w serwisie.
Moim zdaniem jest świetny do szybkiej oceny spożytych kalorii przygodnych produktów albo gdy chcesz obliczyć wartość energetyczną tworzonego dania. Strona jest prowadzona przez dietetyczkę, więc informacje są rzetelne. Polecam!
To aplikacja na smartphony i tablety, która jest Twoim dzienniczkiem żywieniowym. W łatwy i przyjemny sposób dodajesz produkty, a program podlicza kalorie. Możesz też uwzględnić aktywność fizyczną i wtedy spalone kalorie natychmiast zostaną odjęte od zapotrzebowania. Program wylicza Twoje zapotrzebowanie na energię i pozostałe składniki, ale lepiej skontaktować się przed tym np. ze mną.
To, co najfajniejsze, to to, że aplikację możesz mieć zawsze przy sobie, a z dzienniczkiem żywieniowym, to różnie bywa. Baza produktów jest przeogromna, można wyszukiwać w niej produkty np. skanując kod ze zjedzonego produktu. A co jeśli nie będzie tego, co właśnie zjadłaś? Zawsze możesz dodać do niej nowy produkt! Nie znasz wartości odżywczej? To nic, może będzie na ilewazy.pl
Na blogu zaprzyjaźnionej dietetyczki, Agnieszki, możesz znaleźć listę najfajniejszych aplikacji, które pomogą Ci nauczyć się pić odpowiednią ilość wody. Nie wszystkie aplikacje przypadły do gustu Agnieszce, ale wszystko z nich są darmowe, więc sama możesz sprawdzić, która z nich okaże się dla Ciebie najlepsza! A że picie odpowiednich ilości wody na diecie, to podstawa, chyba nie muszę Ci przypominać, prawda?
Może już znasz te aplikacje i używałaś je? Napisz jakie są w Twoje odczucia, w trakcie ich używania!
A może jest coś, co dopisałabyś do tej listy?