O tym, że alkohol jest surowo zabroniony wie, chyba każda kobieta ciężarna. A jak jest z kawą? Zawarta w niej kofeina, podobnie, jak alkohol, przechodzi przez łożysko. Zatem, czy można pić kawę w ciąży? A jeśli tak, to w jakich ilościach?
Tak naprawdę pytanie z tytułu artykułu nie powinno brzmieć, czy można pić kawę w ciąży, ale jaka jest bezpieczna dawka kofeiny.
Kofeina to nie tylko kawa
Kofeina jest substancją, którą określamy jako używkę. A więc bez niej można żyć, ale ze względu na pewien efekty fizjologiczny ludzie lubią ją spożywać. W przypadku kofeiny tym efektem jest blokowanie receptorów w mózgu, co powoduje, że słabiej odczuwamy zmęczenie. Każdy z nas ma indywidualną wrażliwość na kofeinę. Dla jednych filiżanka kawy po południu to nieprzespana noc. Na innych napoje typu redbull działają prawie jak kołysanka.
Ile kawy można pić w ciąży?
Bezpieczna dawka kofeiny w ciąży według Instytutu Żywności i Żywienia to 300 mg. Można by było zatem powiedzieć, że bezpiecznie możesz wypić jakieś 3 filiżanki, a nie wielkie kubki ze Starbucks’a. Jednak warto pamiętać, że mocna czarna herbata również zawiera kofeinę, więc jeśli pijesz obydwa napoje, a na dodatek lubisz jeszcze przekąsić czekoladę, to powinnaś wypijać dużo mniej kawy niż trzy filiżanki.
Picie kawy w ciąży – zagrożenia
Organizm kobiety ciężarnej funkcjonuje trochę inaczej. O ile u dorosłej osoby metabolizm kofeiny trwa ok. 4 godzin, u przyszłej mamy ten czas znacznie się wydłuża. Pomyśl, co dzieje się z organizmem Twojego maleństwa, które nie jest jeszcze w pełni doskonałe. Niektóre badania sugerują, że kofeina może wpłynąć na niską masę urodzeniową, ale jeśli przyszła mama spożywa ją w ilości większej niż 250 mg na dobę.
Kofeina a poronienia
Myślę, że to czego najbardziej boją się kobiety, jest poronienie. Pewnie wiele z Pań zadaje sobie pytanie, czy pijąc tę filiżankę kawy nie przyczynię się do śmierci mojego dziecka. Badania naukowe na razie wydaja się zaprzeczać tej teorii. Wyniki są tak naprawdę niejednoznaczne. Co prawda są i takie publikacje, które pokazują, że wypijanie więcej niż dwóch jednostek kofeiny dziennie (jedna jednostka to 90 mg kofeiny, czyli mniej więcej tyle ile jest w jednej filiżance kawy) może przyczynić się do zwiększonego ryzyka poronienia, ale tylko u kobiet powyżej 35 roku życia. No, ale tutaj znowu chodzi o ilość.
Kofeina a późniejszy rozwój Twojego dziecka
Przeglądając artykuły do napisania tego tekstu trafiłam na coś naprawdę ciekawego. Świeżutkie, jak bułeczki prosto z piekarni, duże holenderskie badania dotyczące spożycia kawy w ciąży i jego wpływu na rozwój dziecka po sześciu latach od narodzin. Artykuł został opublikowany w prestiżowym czasopiśmie „Obesity” dosłownie dwa miesiące temu! I niesie ze sobą odpowiedź na pytanie, czy można pić kawę w ciąży i w jakich ilościach.
Do badania włączono prawie 8 tysięcy kobiet. Oceniano spożycie kofeiny, pochodzących z różnych źródeł, a przez sześć lat, sprawdzono, jak rozwijają się ich dzieciaki. Badano je pod kątem masy ciała, rozmieszczenia tkanki tłuszczowej i poziomu produkcji insuliny. Co się okazało?
Dzieci, których matki w czasie ciąży wypijały sześć jednostek kofeiny dziennie (540 mg), rodziły się częściej z niską masą urodzeniową, ale później nadrabiają to wszystko i w wieku 6 miesięcy ważą więcej niż rówieśnicy, których mamy wypijały mniej niż dwie jednostki kofeiny (180 mg). Badania jasno pokazują, że pomiędzy dostarczaniem kofeiny w ciąży, a wyższą masą ciała u dzieci występuje silna zależność.
Dlatego lepiej zachować ostrożność i pozostać przy niewielkiej ilości kofeiny spożywanej raczej okazjonalnie.
Czy Pani Dietetyk pije kawę w ciąży?
Nie piję. Głównie dlatego, że na samym początku ciąży myśl o popołudniowej filiżance kawy, wiązała się z odruchem wymiotnym. A teraz, nawet czasem mam ochotę napić się kawy, ale jakoś brakuje okazji, bo na zrobienie jednej filiżanki, nie chce mi się brudzić dużej ilości naczyń…
Raz czy dwa wypiłam kawę bezkofeinową, bardzo rzadko sięgam po kawę zbożową. Piję natomiast czarną herbatę, jednak nie więcej niż dwa kubki dziennie. Rano piję duży kubek słabego naparu z herbaty czerwonej.
Nie udało mi się znaleźć informacji, ile dokładnie kofeiny jest w tym rodzaju herbaty. Na niektórych stronach internetowych jest informacja, że jest jest mniej, ze względu na krótszą fermentację. Na innych, że tyle samo, w końcu to taka sama roślina, tylko że jej przyswajanie jest łagodniejsze. Przyznam się, że z tym drugim stwierdzeniem bardziej się zgadzam. Ja wybrałam czerwoną herbatę we względu na zalecenia Instytutu Matki i Dziecka, który w poradniku dotyczącym odżywiania dla kobiet w ciąży, poleca ją jako „najbezpieczniejszą”. Stąd możesz pobrać cały poradnik.
A Ty, czy pijesz kawę w ciąży?
BIBLIOGRAFIA:
Voerman i współ. (2016): Maternal caffeine intake during pregnancy, early growth, and body fat distribution at school age.
Buck Louis i współ. (2016): Liefestyle and pregnancy loss in a contemporary cohort of women recruited before conception: The LIFE Study.
Partosch F. i współ (2015) : Caffeine intake in pregnancy: Relationship between internal intake and effect on birth weight.



Ja w ciąży nie byłam, ale mam zamiar zrezygnować, gdy zajdę ;). Kawę piję dla smaku, nie dla efektu, więc jeśli miałaby zaszkodzić dziecku, to wolę zrezygnować :).
Dla dobra dziecka lepiej jest z pewnych rzeczy zrezygnować, inne stosować z umiarem. Naprawdę tak jest lepiej, niż później robić sobie wyrzuty, że przez nas coś z dzieckiem jest nie tak…
ja pomyslalam, ze moze jestem w ciazy jak od zapachu kawy dostalam torsji… przed ciaza pilam kawe w duzych ilosciach a teraz sam zapach mnie odrzuca
Miałam podobnie, ale minęło. Chociaż do kawy dalej mnie nie ciągnie 🙂
Ja bez kawy jestem nie do życia 🙁 Moje ciśnienie normalnie wynosi 90/50 Dzień od zawsze zaczynałam kubkiem kawy (ok. 1,5 łyżeczki kawy + mlenio); czarnej herbaty nie pijam. Jak zaszłam w ciążę mój ginekolog stwierdził, że przy takim ciśnieniu krwi i dla lepszego samopoczucia mogę sobie spokojnie ten kubek kawy dziennie wypić 🙂 wychodził z założenia, że tak nagłe odcięcie nie będzie dobre ani dla mnie ani dla dziecka. Synek urodził się w terminie, zdrowy i silny 🙂
Tak jak każda z nas jest inna tak samo każda ciąża przebiega inaczej i później dzieciaczki są inne. Nie ma co porównywać ani ilości wypitych kubków kawy / herbaty / słodkich napojów, ilości przybranych kg czy później – o zgrozo ! – etapów rozwoju dziecka … wszystko we własnym tempie i rytmie organizmu, nic przeciwko niemu 🙂
Jak najbardziej się zgadzam. Udowodniono, że kofeina może mieć negatywny wpływ na płód, ale jeśli ktoś nie pije herbaty, to może wypić więcej kawy. Poza tym nie chodzi o to, żeby kofeiny w ogóle nie spożywać, ale żeby zachować zdrowy rozsądek. Bardzo się cieszę, że synek jest zdrowy i silny! Życzę wszystkiego dobrego dla Was 🙂
na czas ciąży zrezygnowałam z kawy i jak mam ochotę na taką przerwę z kawusią to robię sobie mama coffee, kupiłam w rossmanie kilka saszetek i calkiem mi posmakowała, lubiłam przy kawie zawsze ten rytuał, popijania, przerwy i jego mi własnie brakowało najbardziej, herbata to jednak nie to samo, w ciązy pracuję i ta odrobina przyjemnosci w pracy musi być 🙂
Też mi posmakowała ta kawa. Niezłe jest to, że jest zbożowa, ale smakuje jak rozpuszczalna. Ekstra, że w składzie ma m.in. niacynę, witaminę B6i witaminę B12. To dla mnie ważne, bo chcę dbać o siebie, żeby i mój synek dobrze się rozwijał. Wydaje mi się też, że kawa zbożowa poprawiła mi laktację 🙂
Mnie na początku ciąży też od kawy
odrzuciło, później niestety mdłości minęły i ochota na kawę wróciła, ale
przez moje wysokie ciśnienie nie mogłam za bardzo nawet czarnej herbaty
pić, a co dopiero kawę. Ale wtedy kumpela mi właśnie wspomniała o tej
bezkofeinowej z rosmanna, jedną saszetkę wzięłam na próbę, bo jakoś nie
byłam przekonana, ale okazała się bardzo smaczna i teraz kupuję ją cały
czas 🙂