Myślisz, że zdrowe odżywianie i niskie ceny nie idą razem w parze? Przeczytaj, jak odżywiać się zdrowo i tanio!
Jakiś czas temu opublikowałam artykuł „Jak odżywiać się zdrowo i wytrwać do pierwszego” (klik), w którym dzieliłam się swoimi sposobami na oszczędną dietę. Ostatnio przyszedł mi do głowy jeszcze jeden pomysł na tanie i zdrowe odżywianie, którym chcę się z Tobą podzielić.
Jak odżywiać się zdrowo i tanio?
Odpowiedź jest bardzo prosta – naucz się wykorzystywać, to co masz w domu!
Im częściej chodzisz do sklepu, tym więcej pieniędzy tam zostawiasz! Taka jest prawda, ale jeśli nauczysz się przygotowywać zdrowy posiłek z tego, co masz aktualnie w domu, pieniądze zostaną w Twoje kieszeni – jakie to miłe uczucie.
Musisz rzadziej chodzić na zakupy, to proste. Ale jak odżywiać się zdrowo wykorzystując tylko to, co masz teraz w domu? To bardzo proste. Wystarczy, że będziesz miała te trzy typy produktów, a szybko wyczarujesz coś zdrowego.
Warzywa lub owoce
Bez nich się nie obejdzie! Staraj się, żeby w Twoim domu zawsze było po jednym rodzaju świeżych warzyw i owoców. Ciężko jest kupić te produkty na duży zapas. Sama biegam na pobliski stragan nawet 3 razy w tygodniu! Ale uważam, że da się kupić warzywa lub owoce co najmniej na dwa, trzy dni do przodu. Czasem to zależy, od stopnia dojrzałości. Uwielbiam kupować pomidory mięciutkie – takie są najsmaczniejsze, zwykle też przecenione (brawo ja!), ale niestety nie poleżą one dłużej niż dwa dni.
Jeśli kupujesz warzywa i owoce to załóż, że każdy z Twoich domowników powinien zjeść dziennie ok. 300 g warzyw i ok. 200 g owoców. W dobrym posiłku powinno się znaleźć 100 g warzyw lub owoców.
Produkt, który jest źródłem węglowodanów
Najlepiej złożonych, bo te utrzymują na dłużej uczycie sytości oraz są bardziej bogate w witaminy i składniki mineralne.
Produkty, które są źrodłem węglowodanów to: ziemniaki, pieczywo, kasze, ryż, makarony i wszystkie produkty zbożowe, np. płatki, wafle czy mąka. Można je kupić na zapas, bo poza drobnymi wyjątkami (np. pieczywo, ziemniaki) doskonale się przechowują.
W tym wypadku bardzo trudno powiedzieć, jakie konkretnie ilości potrzebuje przeciętna osoba. Bo zapotrzebowanie na węglowodany zależy od wielu różnych czynników i jest dość zmienne.
Przy planowaniu zakupów możesz założyć, że niezbyt aktywna kobieta potrzebuje ok. 400 g produktów zbożowych w ciągu dnia. A im bardziej jesteś aktywna, tym większe masz zapotrzebowanie energetyczne i tym więcej węglowodanów powinnaś jeść. W dobrym posiłku powinno się znaleźć 30-100 g węglowodanów.
Produkt, który jest źródłem białka
Białko to nie tylko podstawowy budulec organizmu, pełni w nim szereg istotnych funkcji, jak np. regulowanie metabolizmu. Dlatego nie może zabraknąć go w zdrowym posiłku.
Co to jest źrodłem białka? Mięso, ryby, jaja, mleko, rośliny strączkowe i wszystkie ich przetwory.
Poza suchymi nasionami strączków, które mogą leżeć i leżeć, wszystkie pozostałe źródła białka szybko się psują. Ja mięso kupuję co drugi dzień. Tak, aby starczyło na dwa obiady dla mnie i Męża. Kiedyś kupowałam na cały tydzień, a później zamrażałam, ale to nie ten smak, a poza tym często zapominam, że mięso trzeba rozmrozić i w rezultacie i tak trzeba było pójść na zakupy.
Grupa produktów dostarczających białka jest tak różnorodna, że ciężko mi napisać, ile powinnaś jeść ich w ciągu dnia. Jedna porcja mięsa to ok. 100 g, ryby trochę więcej, a mleka nawet dwa razy tyle. Poza tym zapotrzebowanie na białko jest jeszcze bardziej różnorodne niż na węglowodany, dlatego musisz obserwować siebie i swoją rodzinę. Jako wskazówkę przyjmij, że mało aktywna kobieta potrzebuje ok. 300 g produktów dostarczających białka.
W dobrym posiłku potrzebujesz ok. 60 g (warzywa strączkowe) – 200 g (mleko i mleczne napoje fermentowane) produktów dostarczających białka.
Mam nadzieję, że wiesz, już jak odżywiać się zdrowo i tanio, a jeśli nadal wydaje Ci się to skomplikowane, to możesz umówić się ze mną na konsultację i ułożę dla Ciebie idealny jadłospis. Wystarczy, że klikniesz tutaj – klik.
Z resztek przeważnie robię „danie na patelnie” – podsmażam wszelkie warzywa, które mam (często korzystam z mrożonych, bo dłużej można je przechowywać) i do tego jakieś mięso. Osobno gotuję kaszę/ryż i obiad gotowy 🙂
Jednak wydaje mi się, że taki sposób sprawdza się tylko w przypadku osób, które mają wprawę w gotowaniu w domu. Pamiętam, że na początku swojej przygody z samodzielnym robieniem posiłków, nie umiałam tworzyć taki resztkowych dań.
Rzeczywiście, kiedyś trzymałam się ściśle przepisu i wszystko musiało być jak trzeba 😉
Wiadomo, praktyka przychodzi z czasem 🙂
To bardzo w moim stylu! 🙂 …
Fajnie, że piszesz o ilościach, które się sprawdzą na osobę. 🙂
Bardzo prosty przepis na zdrowe odżywianie. Takie uniwersalne wskazówki dają podstawy do tego, by rzeczywiście dbać o swoje zdrowie. Wiedza jest podstawą w każdej dziedzinie. Fajnie, że się nią dzielisz!
Dziś zrobiłam szpinak z cukinia, wszystko wrzuciłam na patelnie, dodałam czosnku i przypraw a do tego upiekłam kawałek fileta z pstrąga. Mega dobre. Przygotowanie ok. 25 min 🙂
Brzmi bardzo smakowicie! Rozumiem, że to takie Twoje wykorzystanie resztek? Brawo! 🙂
Tak, to były resztki oprócz oczywiście fileta z pstrąga 🙂
Ostatnio skorzystałam z przepisu na pastę kanapkową z kaszy jaglanej i cukinii. Wystarczyły dwie torebki ugotowanej kaszy, usmażona z czosnkiem cukinia doprawiona przyprawą curry (bądź kurkumą jak kto woli) i papryczką chilli. Ze względu na to, że sezon cukinii w pełni, wyprodukowanie około kilograma pasty kanapkowej kosztowało mniej więcej 3-4 zł 😉
Ze względu na jej konsystencję świetnie sprawdza się jako dip do krakersów (takie małe grzeszki 😉 ) czy sos do fasolki szparagowej! 🙂
No… i to jest prawdziwa oszczędność! Brawo! Nawet nie chcę myśleć, ile taka pasta kosztowałaby w sklepie! 🙂
Wróciłam do domu po basenie strasznie głodna. Ale przecież nie powinnam jeść! Co zjeść szybko, zdrowo, mało kalorycznie i smacznie? Zajrzałam do lodówki, resztka kaszy kuskus po obiedzie, do miseczki, dymka, lubię, do miseczki, o jest puszka tuńczyka w sosie własnym, do miseczki, jeszcze trochę ziarenek siemienia, które mam zawsze pod ręką. Mniam, mniam, to było pyszne!!!!!
Brawo! Bardzo dietetyczne, zdrowe i tanie 🙂