Kurczak to najbardziej użyteczne mięso w kuchni. Szybko się przygotowuje i nie wymaga specjalnej wiedzy kulinarnej, żeby dobrze smakował, a przy okazji to całkiem dietetyczne mięso. No właśnie, mięso… czy ludzie w ogóle go potrzebują?
Czy wegetarianizm jest naturalny dla człowieka? A może jesteśmy wybitnymi mięsożercami? Jeść mięso czy nie – o to jest pytanie, na które zaraz odpowiem, najpierw jednak trochę o kurczaku.
To dobre mięso, które zawiera tyle samo białka co stek wołowy, ale o co najmniej połowę mniej tłuszczu. Kurczak to też źródło witamin z grupy B, utrzymujących metabolizm w ryzach i odpowiedzialnych też za odczuwanie zmęczenia, samopoczucie.
Z kurczaka pożytek jest taki, że szybko się przygotowuje i jest bardzo neutralny w smaku, dlatego właściwie pasuje do wszystkiego. Jak go przyrządzić, żeby było smacznie, ale i dietetycznie? Nie każdy lubi smak gotowanego kurczaka, a właściwie jego brak. Dlatego szczególnie polecam grillowanie. Tak naprawdę, jeśli nie stosujesz panierki, to możesz spokojnie usmażyć go na zwykłej patelni z odrobiną tłuszczu. Pamiętaj, że mięso samo w sobie nie wchłania tłuszczu, tylko panierka! No i nie można zapomnieć o przyprawach!
Kiedy kurczak na stole, możemy się zastanowić nad sensem diety wegetariańskiej. Prawda jest taka, że człowiek jest przystosowany zarówno do jedzenia pokarmów roślinnych i zwierzęcych. Mamy zarówno kły, które pozwalają odgryzać kawałki mięsa, jak i trzonowce, które miażdżą rośliny na papkę. Mamy ani za długi, jak u roślinożerców, ani za krótki, jak u mięsożerców, układ pokarmowy. Bo człowiek, podobnie jak świnia, jest wszystkożercą. W dzisiejszym świecie problemem jest to, że mięsa je się zdecydowanie za dużo. Pewnie większość ludzi ma go na swoim talerzu przy okazji każdego posiłku w ciągu dnia, no może z wyjątkiem podwieczorku. A to też nie jest dobre.
Rozumiem przejście na dietę wegetariańską z powodów ideologicznych. Rozumiem i bardzo szanuję, bo ja również próbowałam jeść tylko rośliny, ale nie wyszło. Nie rozumiem jednak zmuszania innych do tej ideologii, podkreślania jak to człowiek jest z natury roślinożercą, a mięso jest odpowiedzialne za wszystkie choroby XXI wieku, bo nie jest to prawdą. Każdy z nas ma prawo do swoich poglądów, możemy rozmawiać i dyskutować, ale ocenianie siebie na wzajem na podstawie tego, czy jem mięso czy nie, jest chore. Jedną z najbardziej zwariowanych na tym punkcie znanych osób jest Beata Pawlikowska. Osoba, która nie ma żadnej wiedzy merytorycznej, a jednak popełnia coraz to nową książkę o żywieniu, o swojej cudownej diecie. Kiedy jeszcze słuchałam jej audycji w Radiu Zet ( co jak co, ale o podróżach potrafi opowiadać świetnie) wiele razy dostawałam białej gorączki z powodu bzdur, które mówiła. Dwa razy nawet pofatygowałam się i napisałam do niej maila w sprawie, delikatnie mówiąc, nieścisłości, które pojawiły się w jej programie. Odpowiedź dostałam tylko na pierwszą wiadomość, na drugą już nie. W sumie nie dziwię się, bo w drugiej wiadomości poprosiłam o źródło, z którego czerpie swoje informacje o przystosowaniu człowieka do jedzenia tylko roślin, a przecież tak głupio napisać, że wiedzę czerpie ze swoich rozmyślań (np. porównując człowieka do lamparta – jako argument, że powinniśmy jeść tylko rośliny. W końcu nie mamy takiego uzębienia jak ten duży kot. To fakt. Podobnie, jak nasze zęby wyglądają zupełnie inaczej niż u krowy, królika i innych typowych roślinożerców – tego jednak już pani Beata nie dodała).
W wielu wypadkach dieta wegetariańska może znacząco przyczynić się do poprawy komfortu życia, bo jest niskokaloryczna, uboga w tłuszcze nasycone i cukry proste. Na pewno może pomóc tym, którzy próbują schudnąć, bo obfituje w błonnik i węglowodany złożone.
Zbilansowanie diety wegetariańskiej czy wegańskiej we wszystkie składniki odżywcze jest trudne, ale możliwe do wykonania. Osoby, które stosują ten typ żywienia mają generalnie większą wiedzę żywieniową niż przeciętny mięsożerca, ale i one nie unikają błędów w swoich jadłospisach.
Zatem, niech ci, którzy chcą, jedzą mięso, a ci którzy nie chcą, niech tego robią. I dalej żyjmy w pokoju! I pamiętajmy o tym, że dieta powinna być przede wszystkim różnorodna!