Jak przystało na ostatni wpis w tym roku kalendarzowym, chcę podsumować to, co do tej pory wydarzyło się w Fabryce Zdrowia i zdradzić plany na przyszłość.

Tak naprawdę to jest przedostatni wpis w tym roku, bo jutro ukaże się artykuł z cyklu „Drugie życie żywności”. To taka mała nieścisłość. Wracając jednak do podsumowania i planowania.

Podsumowanie roku

Rok temu jeszcze nie miałam żadnych planów dotyczących blogowania. Po prostu chciałam pisać, a mój blog wyglądał tak:

plany na przyszłość stary blog

Spore zmiany zaszły w Fabryce Zdrowia…

To, z czego jestem najbardziej dumna w tym roku (kolejność przypadkowa), to:

  • piękna sesja zdjęciowa w odległym Krakowie
  • własna strona internetowa, którą zrobiłam samodzielnie
  • rozpoczęcie studiów podyplomowych z psychodietetyki
  • pierwsze konsultacje psychodietetyczne, których powoli jest coraz więcej
  • pierwsza edycja mojego kursu on-line
  • organizacja kilku ważnych i potrzebnych wyzwań
  • nawiązanie nowych, cudownych znajomości

Ale żeby nie było tak różowo są też rzeczy, które mi nie wyszły:

  •  stacjonarny kurs, który chwilowo musiałam zawiesić
  • miałam zacząć w tym roku pisać książkę, ale niestety ciągle coś było ważniejszego…

Plany na przyszłość

To, co pewnie najbardziej Cię interesuje, to moje plany na przyszłość. Zanim jednak do tego przejdę, chciałam się z Tobą podzielić wynikami pewnej ankiety na podstawie, której zbudowałam wiele swoich celów zawodowych na przyszły rok. Ta ankieta nosi tytuł „Kim jest Czytelniczka mojego bloga?” i jak się pewnie domyślasz, wypełniły ją Czytelniczki Fabryki Zdrowia. Wysłałam ją w którymś z listopadowych newsletterów.

Oto czego się dowiedziałam:

  • przede wszystkim czytają mnie głównie Kobiety, ale są też i Panowie (których bardzo serdecznie pozdrawiam!)
  • masz od 20-60 lat, a średni wiek Czytelniczki to 31 lat
  • prawie połowa (46%) moich Czytelniczek to Mamy, a 15% z nich ma aż troje dzieci – wow! 🙂
  • nie byłabym dietetyczką, gdybym nie zbierała danych antropometrycznych i tak: przeciętna Czytelniczka waży 70 kg i ma 167 cm wzrostu. Średnie BMI to 25,4. Wahało się ono od 17 do 47,6. Jedna osoba miała niedowagę, a 43% ma nadwagę lub otyłość
  • teraz będzie bardzo smutna informacja – aż 64% Czytelniczek nie jest zadowolonych ze swojej masy ciała i wyglądu. Na szczęście co czwarta odpowiadała, że lubi swoje ciało
  • największe problemy typowej Czytelniczki związane z prowadzeniem zdrowego stylu życia, to miłość do słodyczy (34%), brak ruchu (23%) oraz brak regularności (20%). Sporo było narzekań na brak motywacji i czasu na przygotowanie posiłków, problemów z piciem wody oraz brakiem pomysłów na dania w stylu fit
  • moja Czytelniczka najbardziej lubi czytać książki (45%), spędzać czas z rodziną  (25%) i podróżować (21%). Nawiasem muszę przyznać, że to zupełnie tak, jak ja!
  • treści na blogu Czytelniczki oceniły w skali szkolnej na piątkę. A nawet 37% biorących udział w ankiecie wystawiło mi ocenę celującą. Wow – bardzo dziękuję! Żeby nie było tak różowo od 1,5% dostałam trójczynę (mam nadzieję, że nie „na szynach”) i to była najniższa ocena, jaką mi wystawiono.
  • I teraz najciekawsze – czego Czytelniczki chcą więcej na blogu. Na pierwszym miejscu znalazły się przepisy. Na drugim miejscu ex aequo aż trzy tematy: recenzje produktów, motywacja i psychodietetyka. Na podium znalazły się też praktyczne porady. A dalej jeszcze wiele, wiele ciekawych pomysłów!

Jak już pewnie domyślasz się, część z moich planów będzie się pokrywała z wynikami ankiety, choć na niektóre wpadłam sama. Oto moje plany na 2016 rok.

  1. Wypuszczenie dwóch edycji kursu on-line do wakacji
  2. Przygotowanie zupełnie nowego szkolenia stacjonarnego, które ruszy w lutym
  3. Zamieszczanie co najmniej jednego wpisu tygodniowo na blogu

To takie trzy główne cele. Poza nimi chciałabym zrobić jeszcze to w nadchodzącym roku:

  • otworzyć grupę na Facebooku wspierającą w zmianie nawyków żywieniowych
  • nagrywać podcasty albo otworzyć kanał na YT
  • napisać książkę (jeszcze nie zdradzę o czym)
  • prowadzić jeden webinar miesięcznie
  • stworzyć nowy kurs on-line

Wszystkiego nie zdradzę 🙂

Kilka ciepłych słów na koniec

Dziękuję wszystkim, którzy czytają mojego bloga oraz wszystkim tym, którzy zaufali mi na tyle, aby kupować moje produkty. Bez Was nie mogłabym teraz pisać tych słów. To był dla mnie bardzo udany rok, i mam nadzieję, że ten nadchodzący będzie tylko lepszy!

Tego, aby nadchodzący rok był o wiele lepszy od mijającego, życzę również Tobie! Do przeczytania w Nowym Roku!

Następny artykuł ukaże się dopiero 6 stycznia. Chcę dać sobie trochę oddechu od bloga. Nie ukrywam, że planuję zmniejszyć częstotliwość wpisów do jednego tygodniowo, ponieważ chcę skupić się też na innych formach kontaktu z Tobą. Styczeń zostawiałam sobie na rozruch i snucie planów na podbicie świata!

To miał być króciutki wpis z podsumowaniem roku, a wyszło, jak zwykle… Dlatego tym bardziej dziękuję, że czytasz!

Wszystkiego co najlepsze w Nowym Roku!